Czas przeszły nachodzący…

Czas przeszły nachodzący…

Pierwsze kroki stawiane setny raz…miejsce tysiąca powrotów, studnia tęsknoty bez dna. Przykładasz ucho do tej przestrzeni i rozumiesz każde jej milczenie. Samotność bez umiaru wypełnia ciepłem, którego źródła nie znajdziesz w sobie.. Biegnij przez pola, zamarznięte wody…biegnij przed siebie nawet za cenę przebudzenia…to jedyna szansa by dowiedzieć się jak daleko sięga nadzieja, którą nakarmił się twój strach zanim stało się jasne, że ten bieg może nie mieć końca.

loading...