Za 356 lat, w tym samym miejscu.
Za późno każdego roku, ale z nadziejami na kolejny..biegniesz pod prąd czasu by zobaczyć na własne oczy jak tworzyło się piękno chwili…drzewa szumią historie, które nie dają ci zasnąć..w matni żalu i spełnienia rodzimy się bez końca…możesz przemilczeć kolejne trzy życia rozpamiętując swoje pierwsze, ale nie zapomnij, że znasz miejsca, w których zawsze zobaczysz wszystko to czym biło twoje serce.